Nie robią nic nadzwyczajnego a mimo wszystko wywołują uśmiechy na twarzy. Ile radości może sprawić miś pluszowy, gra, zabawka czy artykuły papiernicze? Ci, którzy mają dzieci wiedzą o tym doskonale. Ci, którzy nie mają – pewnie też wiedzą, bo przecież każdy z nas był dzieckiem. Niestety życie nie daje wszystkim po równo. Nie wszystkich rodziców stać na przepiękne świąteczne prezenty, a co najsmutniejsze, nie wszystkie dzieci mają rodziców, którzy mogliby im je sprawić. I tu z pomocą przyszli słuchacze oraz studenci Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. I to nie pierwszy raz. Przeczytajcie!
16 grudnia 2019 r. studenci i słuchacze Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie odwiedzili podopiecznych dwóch placówek w Olsztynie – Domu Samotnej Matki oraz Domu Małego Dziecka. Nie zapomnieli oczywiście zabrać ze sobą podarunków, które pozyskali podczas koleżeńskich zbiórek. Maskotki, gry edukacyjne, puzzle i wiele innych przedmiotów zyskały nowych nabywców – małych podopiecznych obu placówek. Najcenniejszym prezentem był jednak poświęcony czas, uśmiech, wspólna zabawa, czy przytulenie dziecka, które tego bardzo potrzebuje.
Czas świąt, to czas na odpoczynek, wytchnienie, złapanie oddechu. Mimo wielu spraw, pamiętajmy o tych, którzy potrzebują nie tylko rzeczy materialnych, ale przede wszystkim miłego słowa czy poświęconej uwagi.
Przed nami nowy rok, nowe wyzwania.
Warto zaznaczyć, że w przeciągu ostatnich kilku tygodni słuchacze i studenci Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie rozdali ok. 500 maskotek, zabawek najmłodszym. Otrzymali je m.in. podopieczni Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Szczytnie oraz Stowarzyszenia Humanitarnego „Dar serca”, a także wspomniani już podopieczni Domu Samotnej Matki oraz Domu Małego Dziecka.
Tekst: podkom. D. Bruski