W Wyższej Szkole Policji doświadczeni policjanci i ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Policją, po raz kolejny stawili się, aby oddać najcenniejszy dar życia, jakim jest krew.

Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak ważne w życiu jest pomaganie drugiej osobie. O tym nie trzeba przekonywać policjantów, którzy w rocie ślubowania wypowiadają słowa: …strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia...

Czasami do ratowania życia niezbędna jest krew, którą mundurowi się dzielą. Jeśli chodzi o oddawanie krwi w Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, to stało się to już wspaniałą tradycją.

Dziś, 2 czerwca br. na teren uczelni wjechał krwiobus, przed którym ustawili się słuchacze kursu podstawowego oraz przyszli oficerowie. Nie ma znaczenia, czy jest się na początku swojej ścieżki zawodowej w Policji, czy jest się już doświadczonym policjantem. Wszystkich łączy chęć pomocy i dzielenia się najcenniejszym darem – krwią. W kolejce chętnych znalazła się m.in. aspirant sztabowy Urszula Romelczyk z KRP Warszawa IV, która jest w służbie od 2005 roku. Pierwszy raz krew oddała właśnie na kursie podstawowym w Pile. Ten bezcenny gest wykonuje do dzisiaj, kilka razy w roku i – jak podkreśla – oddaje krew z potrzeby serca. Tego dnia krew oddał również posterunkowy Wojciech Kasper z KPP w Nowej Soli. Policjant rozpoczął kurs podstawowy w maju br., jednak jak mówi krew oddał już 8-krotnie, natomiast dziś pierwszy raz jako funkcjonariusz.

W dzisiejszej akcji krwiodawstwa wzięło udział 26 osób, którzy łącznie oddali blisko 12 litrów krwi.

tekst: kom. Krzysztof Wasyńczuk
foto: Jacek Konieczny