Czasami, by zwrócić uwagę innych na bardzo istotny problem należy użyć fortelu – w tym przypadku może być nim słowo „bomba”, które niejednoznacznie się kojarzy. W sieci najliczniej czytane informacje dotyczą ludzkich tragedii. Czemu zatem temat problemu braku leku, który może uratować czyjeś życie, a którego nie można wytworzyć w laboratoriach nie cieszy się tak dużą popularnością? To problem nas wszystkich, ponieważ któregoś dnia i my możemy potrzebować krwi. Funkcjonariusze polskiej Policji mają tego świadomość, dlatego aktywnie włączają się w akcje HDK. W Wyższej Szkole Policji policjanci systematycznie oddają krew. Tylko w ostatnim tygodniu lipca od niebieskich stróżów prawa popłynęło do potrzebujących ponad 40 litrów krwi.
29 lipca 2016 r. w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie po raz kolejny zorganizowano zbiórkę krwi. Donacje w szczycieńskiej Uczelni to wieloletnia tradycja. Co miesiąc kilkudziesięciu funkcjonariuszy, pracowników Uczelni, studentów, a także kursantów oddaje 450 ml leku ratującego życie.
Gdy zapasy krwi drastycznie się kurczą, funkcjonariusze odpowiadają na apele RCKiK w Olsztynie. Tak było w ostatnim tygodniu lipca, gdzie krew w WSPol-u można było oddać w jednym w z dwóch terminów.
26 lipca br. w akcję zaangażowali się głównie policjanci kursu podstawowego, którzy oddali ponad 13 litrów krwi. Kolejne 27 dołożyło 29 lipca br. 60. pracowników, funkcjonariuszy oraz kursantów Uczelni. A mogło być więcej, ponieważ chęć oddania tego drogocennego surowca wyraziło 71 osób.
Łącznie podczas dwóch dni akcji zebrano ponad 40 litrów krwi.
Po raz kolejny krwiodawcy związani z WSPol udowodnili, że nie są obojętni na los potrzebujących.
Wszystkim, którzy bezinteresownie podzielili się swoją krwią dziękujemy, zachęcając jednocześnie do udziału w kolejnych akcjach.
Zobacz również:
Zryw policyjnych serc. Zareagowali na apel RCKiK
db